piątek, 7 grudnia 2012

SINTERKLAAS

   



Powoli nadchodza Swieta,wiec czas zaczac pisac swiateczne kartki. W Holandii kazda rodzina z tej okazji wysyla około 30-50 kartek,a te,ktore dostaje,wywiesza w oknach badz ustawia na komodach.




 Ja w swoim oknie nie mam kartek,ale za to sa  swieczniki, ktore co wieczór przepieknie oswietlaja moje okno.


 Kartki zdecydowałam sie napisac dosyc szybko,poniewaz w tamtym roku doszly dopiero po Nowym Roku.


Swiatecznych kartek do wyboru jest mnostwo,jedynym minusem jest fakt,ze ze wzgledu na to iz Holendrzy wysyłaja ich tak duzo sa pakowane w wiekszych ilosciach.Co mi sie nie podoba,gdyz nie lubie wysylac tych samych kartek dla bliskich.
  
Bedac dzisiaj w Lidlu udało mi sie kupic takie cudenko,ktore przypomina mi  dziecinstwo. Kiedy nakrecimy kule wydaje ona swiateczna melodyjke. 

 Sw.Mikołaj w Holandii znany jest jako Sinterklaas.Przybywa on statkiem w ostatnia sobotę listopada. Na swoim białym koniu paraduje przez miasto,odwiedza pałac królewski,gdzie ksiaze i ksiezniczka musza sie przyznac czy byli grzeczni:). Piąty grydnia  jest dniem szukania prezentów,ktore musza byc ukryte w najrozmaitszych miejscach.Moj udało sie znalesc,ale nie bede sie chwalic. Ponizej chce wam pokazac co dostałam z pracy oczywiscie ,jest to bagietka marcepanowa( bardzo słodka).To rowniez jest tradycja wiekszosc ludzi takie dostaje w Mikołajki.Moj narzeczony tez taka przyniosł:) Taki słotki,miły gest.




Oto nasz Sinterklaas.




To tyle na dzisiaj.Jesli macie jakies pytania piszcie:) 
do uslyszenia aniusia20 ciao:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz